Na wstępie witam Was serdecznie i uprzedzam, że to najprawdopodobniej będzie historia opisana w odcinkach:)
No właśnie odcinki... ścinki... W życiu jestem osobą bardzo poukładana, oszczędną (na ile to możliwe), wszystko robię zgodnie z planem i budżetem. Można powiedzieć- skrzywienie zawodowe;) Ale gdy biorę się za szycie, to czuję jakbym te cechy charakteru zostawiała przed drzwiami do pokoju. Nagle okazuje się, że nie umiem sensownie rozplanować wycinanych elementów, w efekcie zostaje mi pełno różnych ścinków! Ścinki w moim wydaniu, są to czasami dość duże kawałki. Ale na tyle małe, że często nie nadają się na zrealizowanie wielu pomysłów. Zalegają więc w różnych miejscach, czasami zajmie się nimi kot, czasami posłużą jako podkładka do imadła, a czasami- tak jak tym razem- udaje mi się coś z nich wykrzesać!
W moim ścinkowym pudle znalazłam ostatnio dwa całkiem pokaźne kawałki szarego filcu i tu do głosu dochodzą wyżej wymienione cechy charakteru- przecież to nie może się zmarnować!
A że w głowie mam ostatnio kłębowisko myśli, w dodatku zasnute chmurami.... powstała: torebko-chmurka!!
Mała jest, ale mieści: komórkę, pomadkę, klucze, kartę kredytową i dowód. Więc wszystko to co pozwala nam zabrać ją na imprezę i dobrze się bawić;)
Niestety nie wszystko poszło tak jak zamierzałam, mam tu na myśli pokrzywiony ścieg w miejscu etykietki:/ Poza tym, ta wersja nie ma podszewki ani, co skłania mnie, by uznać ją za prototyp, wygrzebać większe kawałki filcu i materiału i dziś siąść by zrobić torebko-chmurkę w wersji 2.0
Naprawdę fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńCzekam na wersję 2.0 ;-)
Ja także, jeszcze tylko muszę się dostać do domu, nakarmić kota i wygrzebać jakieś kawałki filcu. No i suwak muszę kupić! zapomniałabym ;)
Usuńciekawa :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Fajny pomysł ;) super ta torebko chmurka
OdpowiedzUsuńBardzo fajna :))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:)))
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny! W takim razie to już postanowione, spróbuję trochę pomęczyć jeszcze temat resztek, temat chmurek ... może coś wypłynie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
haha wersja 2.0 mówisz jak komputerowiec:) Dla mnie jest ładna a gdybyś nie powiedziała o tym ściegu to pomyślałabym że tak trzeba:)
OdpowiedzUsuńTrochę tak, ale wszystko ma swoje przyczyny: nasłuchałam się dziś informatycznego bełkotu i to właśnie spowodowało przeciek słownictwa do posta. "Bełkot" to nie jest określenie obraźliwe, ja po prostu nic z tego nie zrozumiałam ;)
UsuńWiesz, że to jest dobra wymówka? Czasami zdarza mi się stosować... Na pytanie: dlaczego tak krzywo?, albo na stwierdzenie: dziwnie ci to wyszło, odpowiadam: przecież tak miało być ;);)
Wspaniała chmurka:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie męcz dalej resztki:D
Pomęczę dziś te resztki, ale także twój przepis na serowe bułeczki!!
UsuńTeraz tylko cicho w duszy proszę: niech tak będzie, że w moim społem parmezan będzie... ;)
Super chmurka, ja myślałam, że to piórniczek np. na kredeczki;)
OdpowiedzUsuńAleż moja droga! wszystkie rzeczy są tym za co je bierzemy. Czyli torebka może być piórnikiem, a cukiernica pojemnikiem na waciki :D:D:D
Usuńja lubię takie niebanalne torebeczki :) udała Ci się mimo że bez podszewki i ze ściegiem nie takim :)
OdpowiedzUsuńDzięki za podbudowanie:) Właśnie "szyje się" większa siostra tej małej chmurki, z podszeweczką i miejmy nadzieję z dobrym, niczym nie zakłuconym, szwem!
UsuńPozdrawiam :D
oj tam oj tam... i tak wygląda uroczo, kto by patrzyła na takie detaliki chmurkokopertówki :D Naprawdę z Ciebie Fabryka pomysłów, i magazyn inspiracji ;)
OdpowiedzUsuńBuehehehe:) Jeżeli będę zakładała kolejnego bloga, nazwę go właśnie Magazyn Inspiracji.
UsuńDobre:D
Chmurkowo mi ;) czasem się nic nie uda idealnie zrobić, mi to chyba nic nigdy idealnie nie wychodzi ale taki urok ręcznej roboty ;)
OdpowiedzUsuńTak czasem nie wychodzi... wzięłam się wieczorem za wersję 2.0 i zaczęłam od wydawałoby się- najprostszej czynności- wycięłam podszewkę. Taa, ale jak wycięłam? Mianowicie wycięłam dwie prawe strony, a w przypadku nieregularnych kształtów ma to znaczenie;) To chyba nie był mój dzień na szycie;)
Usuńorginalna..uwielbiam tan siwy kolor, swietna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wiesz co? To jest też mój ulubiony kolor filcu- taki najbardziej filcowy :D
UsuńBardzo ciekawy ten post, torebka całkiem, całkiem :)) Ale nikt najwyraźniej nie wpadł na diaboliczny pomysł by na pytanie "Co zrobić z resztkami filcu?" odpowiedzieć:
OdpowiedzUsuńWysłać je MNIE :))))
Pozdrowienia z Żoliborza :))
Jaka fajna :) Uwielbiam szary filc :)
OdpowiedzUsuńrolex replica,fake rolex, yoga pants,lululemon, michaelkors.com,michael kors outlet online, burberry outlet online,burberry handbags, uggs on sale,uggs, iphone 5s cases,iphone 4s cases, vans shoes,vans outlet, louis vuitton outlet,louis vuitton outlet online, hollister clothing store,hollister kids, mcm backpack outlet,mcm bags, adidas,adidas superstar, uggs canada,ugg, coach factory outlet online,coach factory online, omega watches,replica watches, wholesale handbags,designer handbags, puma online shop,puma, new balance shoes,new balance, gucci outlet,gucci shoes, hermes belt,hermes birkin, polo ralph,polo ralph lauren, pandora,pandora, nike,zapatillas nike, nike roshe run,nike roshe, giuseppe zanotti,giuseppe shoes, gucci mens shoes,gucci belts, baseball jerseys,jerseys from china, huarache,huaraches, cheap ray ban,ray ban outlet, cheap michael kors,michael kors bags, nfl jerseys,baseball jerseys, oakley sunglasses outlet,cheap oakley, hilfiger outlet,tommy hilfiger, lululemon,lululemon canada, rolex watch,rolex replica, oakley sunglasses cheap,oakley sunglasses outlet,
OdpowiedzUsuń