piątek, 18 stycznia 2013

Magnesy [ooo tak!]



Jaki jest wasz ulubiony element wyposażenia domu? Baaardzo jestem ciekawa :)
Jeżeli mnie zapytacie, odpowiem : lodówka!

Typuję lodówkę z kilku powodów. Pierwszy i najważniejszy, wiadomo- jedzenie. Uwielbiam jeść, uwielbiam gotować, uwielbiam robić zakupy spożywcze. A już zupełnie znajduję się w siódmym niebie, gdy mam możliwość robić te zakupy na targu. Wyobraźcie sobie: jest środek lata, mamy właśnie poranek takiego gorącego, letniego dnia. Mamy poranek, więc na zewnątrz jest jeszcze bardzo przyjemnie, miasto dopiero budzi się do życia, a na Hali Mirowskiej gwar, tłum i ogromny wybór dóbr wszelakich! Uwielbiam to miejsce, zawsze jestem skłonna nadłożyć drogi, żeby się tam udać, szczególnie w sezonie szparagowym:D Oj, ale odpłynęłam od tematu....



Wracając do lodówki, jest kolejny powód by wyznaczyć ją na najlepszy element wyposażenia. Magnesy! Uwielbiam je mieć, kupować (szczególnie jako pamiątki) i robić!
Na minione Boże Narodzenie wymyśliłam sobie zrobienie magnesów lodówkowych (w ilościach hurtowych) dlatego zapisałam się na zajęcia z ceramiki. Kupiłam wtedy większe ilości magnesów neodymowych (to są te jasne i o wiele mocniejsze od czarnych). Część z nich została mi jeszcze z prac świątecznych, więc powstały drewniane spinacze ozdobione taśmą washi z przyklejonymi magnesikami- bardzo przydatne :D
Z pozostałości płytki magnetycznej (takiej elastycznej) zrobiłam jeszcze filciaka z kolorowymi kulkami i magnesy wyglądające jak oddarty kawałek taśmy washi- moje ulubione:) Zobaczcie sami!
Jeżeli ciekawi Cię, któryś magnes, ale nie wiesz jak go zrobić (oczywiście mam tu na myśli te, które sama robiłam;) )- daj znać, wszystko wyjaśnię:D

Wybaczcie bałagan- ale tak to u mnie wygląda...






A na koniec magnes, który chyba mówi wszystko :D



36 komentarzy:

  1. Jak ja kocham magnesy, wiesz, moja przyjaciółka zwiedzając świat zawsze przywozi mi magnesy z różnych zakątków świata, bo ja nie bardzo do podróży, to chociaż mam upominki od niej z obcej ziemi ;) tylko nie mam gdzie ich sobie powiesić bo lodówka pod zabudowę ;( i magnesy leżą w kartoniku ;( niestety!!!! ale marze o srebrnej lodówie z podwójnymi drzwiami, jak kiedyś taką nabędę to wszystkie magnesy na niej zawisną ;)
    A Twoje ślicznie się prezentują, żaden bałagan, to taki artystyczny nieład, który kocham ;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Droga, jeżeli rzeczywiście chcesz wyeksponować swoją kolekcję to polecam ci tablice magnetyczne i nie mówię tu o takich biurowych tablicach... robisz tak: kupujesz zwykłą tablicę lub kawałek blachy;) tylko żeby magnesy łapała. Następnie oklejasz ją/malujesz/postarzasz- cokolwiek. I już masz wyeksponowane cuda z całego świata, a i przy okazji tablicę gdzie możesz różne informację przyczepiać!

      okazuje się, że nie da się poukładać magnesów [zawszy wyglądają lekko bałaganiarsko;)- a przynajmniej ja nie umiem;)]

      :*

      Usuń
    2. dziękuję Ci za rady, faktycznie można by było coś takiego wymyślić ;)
      Ja też nie umiem równo ich przywiesić ;) zawsze sie krzywią, ale to chyba ich cały urok ;)

      Usuń
    3. Pewnie masz rację, nie da się ich po linijce przyczepiać i pewnie nie należy! bo taka już magnesów natura...
      Nie zapomnij pokazać, jeżeli uda ci się jakoś je wyeksponować, jestem bardzo ciekawa twoich zbiorów:)

      Usuń
  2. U nas lodówka wygląda podobnie :D Też bardzo lubimy magnesy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy je kochamy! Ooo tak :D
      Coś w tym jest... jakiś gen kolekcjonera może?

      Usuń
  3. Moim ulubionym elementem wyposazenia domu jest łóżko! Uwielbiam je, jest ogromne, wysokie, wygodne, cudowne.
    W zeszłym roku spędziłam upały leżąć na nim w mojej chłodnej sypialni i czytając od rana do wieczora Harrego Pottera (nadrabianie zaległości po 30-stce). Teraz spędzam tam mnóstwo czasu z moim synkiem i kotami, Smyk uwielbia się po nim tarzać :)

    PS - mieszkam obok Hali, znam te smaczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, znalazłam targową koleżankę :D:D:D Cieszę się!! W takim razie gdy zrobi się ciepło- koniecznie musimy się tam spotkać.

      No tak trudna sprawa... łóżko to jest bardzo ważny element. Żebyś wiedziała jak się cieszyłam, gdy skończyły się czasy życia studenckiego i zamiast leżeć na materacu położonym na podłodze, wreszcie mogłam cieszyć się prawdziwym łóżkiem... wspomina to z łezką w oku:)

      Usuń
    2. Nasze poprzednie mieszkanko było bardzo "tymczasowe". Wprowadzaliśmy się tam z konieczności i mieliśmy ze sobą ogromną szafę gdańską, zero stołu, jakieś biureczko, dwa regały, spadkową szafę na ciuchy z Ikei. Gdy stanęliśmy przed koniecznością kupna łóżka kupiliśmy naszego potwora, który zajmował prawie cały pokój (resztę przestrzeni zjadała szafa). Jedliśmy w łóżku obiady (na stół nie starczyło kasy), a i tak byliśmy szczęśliwi z zakupu.
      Pozdrawiam i do zobaczenia przy nowalijkach ;)

      Usuń
    3. Ale przecież to marzenie wielu osób jest, by jeść posiłki w łóżku! Nawet nie wiesz jakie miałaś szczęście:D Piszesz w czasie przeszłym, więc podejrzewam, że teraz sytuacja uległa zmianie? Czyli pewnie musisz wstawać z łóżka na śniadanie;)

      O tak! już nie mogę się doczekać!!

      Usuń
  4. Zainspirowałaś mnie na maksa, zaraz poszukam na allegro takiej płachty magnesowej i będę robić swoje magnesy! Cudowny pomysł!!! Masz może jakiegoś sprawdzonego sprzedawce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie i tu jest problem (jak znajdziesz płachtę to sama daj mi znać, bo ja jej szukam... i szukam... i jeszcze nie znalazłam, raz widziałam tylko w jednym sklepie internetowym, ale okazało się że nie mają już w magazynie:/). To co wisi u mnie na lodówce to resztka ze starych, zardzewiałych magnesów. Obdarłam je, wyrzucając większość, zostawiłam samo magnetyczne serce:D

      Pozdrawiam:*

      Usuń
    2. a mozna wykorzystać stare magnesy z np. jakiś jogurtów ...

      Usuń
    3. No pewnie! Rozbrajasz co masz i robisz :D

      Usuń
  5. Ja raczej nie mam ulubionego wyposażenia domu ;)chyba tylko mojego kocia, ale to członek rodziny a nie wyposażenie :D Ja na swojej lodówce za dużo magnesików nie mam, obiecałam sobie kiedy ze będę przywoziła na pamiątkę z podróży ale ze nie znajdowałam takich bardzo wyjątkowych to coz nie przywiozłam żadnego ;) mam 2 owady (ważkę i muchę) :D i małą maskotkę małpkę która służy mi za przytrzymak do karteczek zakupowych :D tworzenie własnych magnesików to super pomył :D no właśnie trzeba się tylko w takowe mini magnesy wyposażyć ;)Twoja lodóweczka mega kolorowa :D śliczny jest ten magnesik ceramiczny w kształcie kwiatka :D i super są te klamereczki na karteczki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak kociaka do wyposażenia trudno zaliczyć;) Ale to między innymi takie słodkie włochate stworzenia tworzą nasze DOMy:D aż zatęskniłam za moim...

      moment, moment... wszystko jest dla mnie jasne, poza dwoma owadami ?? takie żywe masz ;) to już rozumiem dlaczego ulokowały się na lodówce- mają stały dostęp do paszy!

      A kwiatek to dzieło mych rąk, jeden sobie zostawiłam- tak na pamiątkę:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Oj trudno zaliczyć trudno, ale jest z nami od niedawna i wszystko ostatnio kreci się w okół niego hehe ;) właśnie zbieram się za zrobienie mu kolorowej smyczki.. bo tak bardzo spodobały mi się te które zrobiłaś,wyszperałam skrawek materiału w kwiatki i biorę sie do roboty ;)
      A owady wygladaja w sumie jak żywe ;)

      Kwiatek do dopiero magnes wyjątkowy nie doc ze ceramiczny to jeszcze dzieło rak własnych :D

      Usuń
    3. Wiem coś o tym, my mamy kociaka od 3 miesięcy i wiem jak to działa :D Ale nie zamieniłabym go na żadnego innego!!

      Super, jak zrobisz obrożę to podeślij zdjęcie kociaka!! nie zapomnij :D
      pozdrawiam!

      Usuń
    4. Jak tylko znajdę czas by ja dokończyć to na pewno Ci podeślę ;)

      Usuń
    5. Byłoby super:)Ja dziś z domu skubnęłam mały rozpadający się magnes, więc planuję jeszcze popracować nad lodówką...

      Usuń
    6. ooo Ciekawa jestem jestem co tez wymyśliłaś ;)

      Usuń
    7. Jeszcze nie wymyśliłam ;) Ale to nic....

      Usuń
    8. ktos wspominał o wykorzystaniu magnesów po danonkach, ja jeden magnesik tego typu rozmontowałam i nie sadze by utrzymał cokolwiek , co najwyżej można go przerobić na magnes z zdjęciem :D

      Usuń
    9. też się nad tym zastanawiałam... dobrze, że piszesz.
      Ale widzisz- magnes ze zdjęciem to także świetny pomysł!!

      Usuń
  6. super ,magnesy :)ja tez uwielbiam i mam ich w bród , z każdych wojazy przywożę :)) lodówka ,ale tez futryny ozdobione :) ,ale ceramiczne własnej roboty pewnie najlepsze ;)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Futryny, no właśnie (!), dobrze że mi przypomniałaś, sprawdzę czy u mnie się trzymają:)
      Czy najlepsze to nie wiem... ale na pewno najwięcej czasu nad nimi siedziałam, ciągle glinę za paznokciami miałam i cała byłam umorusana w szkliwach! Ech, te czasy...

      Usuń
  7. Świetny pomysł!!! A bałaganu nie masz na lodówce, tylko już na pierwszy rzut oka widać, że mieszkają z Tobą dzieci:))) jest super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tu się zdziwisz :) Rysunki to prezenty od moich siostrzenic, jeden to nawet zeszłoroczny prezent urodzinowy, przyczepiłam go i tak sobie wisi (jej... już prawie rok...).
      Pozdrawiam:*

      Usuń
  8. Też tak mam i też tak lubię ;-)
    U nas na lodówce królują obrazki Córeczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super:) chyba można powiedzieć: pokaż mi swoją lodówkę, a ją powiem ci kim jesteś. Pοzdrawiam:D

      Usuń
  9. wszystkie te magnesy są świetnie ;) myślę, że z magnesami lodówka wygląda o wiele ciekawiej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :) Bez nich byłoby jakoś pusto i szaro-bury-nudno ...
      Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam napisać, że nie wiem jakim cudem tu trafiłam, że chyba po węchu, bo Fabryka trafiła na Fabrykę, ale jakoś dziwnie mi się tu komentarz publikuje;/ anonimowo jakoś, więc podaję kim jestem:
      https://pl-pl.facebook.com/FabrykaMagnesow

      Usuń
  11. a na jaki klej przykleić magnes do ceramiki? :)

    OdpowiedzUsuń