środa, 20 listopada 2013

Chyba sobie żartujesz...

"Chyba sobie żartujesz" taką minę miało wczoraj moje świeżo upieczone ciasto gruszkowe...


Delikatnie mówiąc zdziwiłam się, gdy otworzyłam piekarnik, a ciasto rzuciło mi takie właśnie spojrzenie ;-) Choć podobno nie tylko moje ciasto zadrwiło z nas w tak bezpośredni sposób, słyszałam że sam Księżyc wyglądał ostatnio dziwnie ludzko. Tak mu się te plamy (kratery?) poukładały, że można by pomyśleć, iż wyglądał na lekko rozbawionego.

Dobrej nocy!
Kasia

wtorek, 19 listopada 2013

Cóż za przeoczenie!


Sama nie wiem jak to się stało, ale udało mi się przeoczyć pierwsze urodziny bloga...
Z reguły zapominam o innych istotnych dniach, hitem na mojej liście okoliczności ważnych, ale zapominanych są imieniny Adama. No ale szczerze, imieniny jakoś same z siebie przegrywają z Wigilią;) W tym miejscu chciałabym Cię jednak przeprosić- obiecuję, że tym razem będę pamiętała!
Za to zapomniałam o blogu... chyba nie uda mi się wybrnąć bez kwiatów, tortu i prezentu niespodzianki.