czwartek, 2 lipca 2015

Łatanie dziur


Jeżeli widzę parę jeans'ów, które aż krzyczą "Kup mnie, no kuppppp", kosztują przy tym kilka złotych i mają tylko jedną wadę, to czy mogłabym przejść obok nich obojętnie? Nie mogłabym i nie przeszłam:)
Nie żałuję, gdyż leżą idealnie, są wygodne, a stosunek efektu do ceny, jest więcej niż zadowalający. Jedynym problemem są te przesadnie duże dziury na udach. Ja to rozumiem, taki efekt jest modny, to jest na czasie, itd. Ale tu artysta trochę przesadził, więc musiałam to jakoś ukryć. Postanowiłam podszyć je kolorową tkaniną, nie tylko by było barwnie i wesoło, ale także dlatego by te duże przetarcia nie robiły się jeszcze większe.

Z czym zaczynałam?



Co zrobiłam?

Odrysowałam kształt dziur i wycięłam je z papieru, by następnie precyzyjnie wyciąć te kształty z tkaniny. W kolejnym kroku obrzuciłam łaty ściegiem overlock'owym i ręcznie przyszyłam do lewej strony spodni, tak by kwiaty prześwitywały przez podartą tkaninę. Ostatnim krokiem było przyszycie łaty ściegiem maszynowym i wyprucie fastrygi.




Jaki jest efekt?

Bardzo dobry:)


Aby było zabawnie i z przymrużeniem oka, a także dlatego, że zostało mi jeszcze trochę "łączki"- powstała kokarda.


Kasia

9 komentarzy:

  1. Oj, gdybym tylko ja umiała tak obchodzić się z maszyną, może i bym w końcu miała swoje wymarzone dziurawej. A tak to tylko mogę popatrzeć i pozazdrościć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz także, zamiast patrzeć i zazdrościć, zaprzyjaźnić się ze swoją maszyną, dogadać co i jak i ruszyć z szyciem;) A wtedy będziesz miała o wiele więcej niż dziurawe jeans'y!

      Usuń
  2. Mam takie z ogromnymi dziurami, uwielbiam je i na dodatek to ciążówki więc często w nich chodzę. Też myślałam by je podrasować ale nie chciałam ich podszywać tylko sprasować jeans plus materiał proszkiem do sklejania tkanin by nie było widać szycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To o czym piszesz to jest opcja na szybko, prawda?
      Kiedyś użyłam tego proszku, ale po praniu puścił, więc myślę, że podszycie tak czy siak nie zaszkodzi.

      Usuń
  3. Wyszło całkiem fajnie a z tą kokardą to tak bardzo na lato:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kokardka jest słodka, a w dodatku mogę ją sobie zawiązać gdzie tam mi się tylko podoba! Już była w kilku miejscach;)

      Usuń
  4. Bardzo fajny sposób :) Muszę chyba wreszcie odwiedzić lumpka na nazej wsi. Jedyne jeansy, które idealnie na mnie leżały kupiłam własnie w lumpku za 20 zł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze są właśnie te w małych miejscowościach, ceny są przystępne i można wyłowić prawdziwe cuda! Ale to już sama wiesz najlepiej:D

      Usuń