No to startujemy!
Od czego wy zaczynacie dzień? Ja od kawy, niestety... chyba jestem uzależniona. Z reguły wstaję specjalnie z 30 minutowym wyprzedzeniem, żeby móc w ciszy i spokoju napić się kawy i dopiero gdy ten rytuał jest odhaczony, mogę zacząć normalnie funkcjonować. Raz na jakiś czas udaje mi się jednak zaspać i właśnie na takie okazje mam przygotowany mój wyjściowy kubeł ratunkowy.
Mimo, że rzadko się to zdarza i kubek najczęściej spędza czas w kuchennej szafce, przy tych nieczęstych okazjach gdy z niego korzystam- nie mogę ścierpieć, że jest taki... nijaki. Nie mogłam, więc coś z tym zrobiłam. W internecie znalazłam pakiet darmowego papieru ozdobnego i planowałam wykorzystać go do ozdobienia wnętrza kubka, ale... nie mam w domu kleju do papieru:)
Szybka zmiana planu... postanowiłam uszyć kolorowy wkład do kubka. Wykorzystałam trochę ścinków i wydruk na papierze transferowym. Najtrudniejsze było dla mnie odrysowanie boku kubka. Po kilku próbach okazuje się że najlepiej jest odrysować go na papierze w tym samym czasie turlając kubek. Następnie zostaje już tylko powycinanie materiału, zszycie go na lewej stronie, odwrócenie i przyszycie ozdób.
Od siebie dodałam do kubka jeszcze kilka małych, kolorowych guzików. I to już koniec:D
Ślicznie:)
OdpowiedzUsuńPodsunęłaś mi pomysł udziergania ocieplacza na mój kubek- a co, niech ma kubraczek;)
Masz rację, przecież mamy zimę, ty masz sweterek, kubek ma sweterek :D
UsuńPierwszy raz widzę taki bezbarwny kubeczek na kawę i aż się prosił o jego własnoręczne ozdobienie :D teraz jest taki kolorowy i wesolutki :D Zdjęcia są całkiem niezłe i nie ma czym się przejmować ;)Mam nadzieje że nie będzie Ci zbytnio doskwierała samotność, na pewno wykorzystasz ja bardzo produktywnie i pojawi się niedługo dużo kolejnych ciekawych postów :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, kubek ten nabyłam kiedyś na wyprzedaży w tchibo i nie dam sobie ręki uciąć, ale chyba dołączono do niego jakieś specjalne markery do ozdobienia. Ale markery mi wcięło, więc kubek taki właśnie był- nijaki ;)
UsuńŻeby mi szybko czas zleciał wynajduję sobie różne zajęcia, tylko brak aparatu trochę mnie deprymuje :/
No to już się doczekać nie mogę nowych pomysłów :D Wiadomo że aparat robi lepsze zdjęcia, ale dajesz dobrze sobie rade i bez niego :)
UsuńUwielbiam te kubasy. Ja kawy na wynos nie potrafię pić, chyba bym rozbiła auto.
OdpowiedzUsuńPodobno od kawy można odzwyczaić się w 3 dni, ja jestem u szczytu uzależnienia niestety.
Mówisz serio? Trzy dni wystarczą, żeby się odzwyczaić? Czy to jest możliwe... ? Aż boję się próbować, pewnie byłabym nie do zniesienia;)
UsuńWygląda genialnie! :) Teraz jak będzie towarzyszył Ci od rana od razu humor będzie lepszy :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuję ci bardzo. I tu masz rację, dziś właśnie towarzyszył mi od rana;) Zaspałam! Serio...:/
Usuńi co tydzień, można mieć co innego :) Super!
OdpowiedzUsuńMożna, można... ale jak siebie znam, to wrócę do kubka po kolejny roku, gdy ten "ozdobnik" będzie wyglądał koszmarnie i szaro ;)
UsuńŚwietny pomysł z tym kubkiem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki, ja również przesyłam cieplutkie pozdrowienia :D
Usuńcudo cudo :D
OdpowiedzUsuńnie wiem jak w innych firmach, ale w Starbuksie byly kiedys takie kubki, z podwojna szybka, dzieki czemu mozna bylo papierek je zdobiacy czesto wymieniac na rozne wzorki
takiego kubka nikt Ci przez przypadek nie podwedzi :)
Też fajny pomysł! Można łatwo odmienić jego wygląd, przez to staje się unikatowy:)
UsuńPozdrawiam:D
Jestem w szoku, że też chciało Ci się uszyć takie ubranko dla kubka ;-)
OdpowiedzUsuńNa pewno milej się z niego teraz pije - i pewnie kawka lepiej smakuje!
Oj tam, oj tam- szybko poszło, pewnie dłużej bawiłabym się z klejeniem papieru- taki miałam pierwotnie zamiar. Z papierem trudniej mi się pracuje niż z tkaninami...
UsuńZastanawiam się, czy nowe wcielenie kubasa wpłynęło znacząco na smak kawy ;)
super pomysł:)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńspecjalnie dla Ciebie kochana rude w moro to moje http://www.abamax.pl/wp/tessa/
OdpowiedzUsuńNo nie! Ale cuda:D
UsuńMają bardzo mądre spojrzenia i świetnie pozują do zdjęć!
Mimo, że jestem kociarą w 100%, to widok większości zwierzaków powoduje u mnie wewnętrzne : "oooo jaki słodki;)"
To nie są psy i trzeba mieć tego świadomość to coś pomiędzy kotem (zachowanie, charakter indywidualność, humory, mycie się)a psem (wygląd i nic więcej nawet nie szczekają)
UsuńZaciekawiłaś mnie... nie miałam świadomości istnienia takiej rasy!
UsuńObejrzałam sobie też twoją galerię i jestem bardzo ciekawa jak się żyje z takimi zwierzakami, to nie jest chyba popularna rasa w Polsce?
Nie jest to popularna w Polsce, większość basków z Polskich hodowli trafia za granicę. A hodowcy rzadko rozmawiają z tymi co dzwoniąc na dzień dobry mówią,że interesuje ich basenji, ale bez dokumentów.
UsuńŚwietny!!! I kolorki super dopasowane:)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPozdrawiam :D
no i masz nowy/stary kubek !!!
UsuńHehe, racja. Wygląda jakby dostał nowe, bardziej kolorowe życie ;)
UsuńDobrze, że nie miałaś papieru bo taki wyszedł cudowny :)
OdpowiedzUsuńPapier zostawiam na inną okazję, może origami poćwiczę... ;)
Usuńcałkiem sensownie to wyszło, choć na ostatnim etapie trochę się obawiałam, bo ledwo mi ten materiał zmieścił się z kubku;)
OdpowiedzUsuńTaki kubek to super sprawa :) Moja znajoma ma taki sam :)
OdpowiedzUsuń