Obiecałam, że opowiem Wam co takiego ostatnio robiłam i mam zamiar dotrzymać słowa!
Ale najpierw mały wstępniak:) Pamiętacie swoje pierwsze zarobione pieniądze? Ja pamiętam, ale krótko miałam je w portmonetce, bo zaraz po ich otrzymaniu wybrałam się do sklepu i kupiłam za nie dwie torby cukierków. Nie był to zbyt przełomowy moment, więc opowiem Wam o innym. W trakcie studiów załapałam się na dwa staże, jeden z nich był płatny (nie często się to zdarza...), to była moja pierwsza prawdziwa wypłata! Po tym jednym miesiącu postanowiłam, że czas najwyższy iść do pracy, chociaż na pół etatu. I wtedy właśnie otworzyły się nowe drzwi, drzwi nieznanych dotąd możliwości. Ten moment zmienił moje życie i pokazał, że praca może dawać radość, poza tym daje jeszcze możliwość utrzymania się.
Teraz mam wrażenie, że przeżyłam coś podobnego, właśnie zarobiłam moje pierwsze złotówki dzięki maszynie do szycia!! Hip-hip-hurra :D
Ostatnio w moim życiu wydarzyły się bowiem dwie rzeczy. Po pierwsze nawiązałam współpracę z przemiłą Panią Aliną, która jest właścicielką sklepu z akcesoriami do sesji zdjęciowych PPB, w swoim sklepie sprzedaje rzeczy kolorowe i wesołe. Zaproponowała mi stworzenie kilku rzeczy dla małych brzdąców. Ależ się cieszyłam! [i dalej cieszę] A oto co między innymi udało mi się dla Niej przygotować:D
Można powiedzieć: pierwsze koty za płoty!
Poza tym- odważyłam się:) Postanowiłam wziąć udział w Śródmiejskim Jarmarku Walentynkowym, który odbył się wczoraj w centrum Warszawy. Przygotowywałam się do niego dwa tygodnie, ślęcząc godzinami nad maszyną, w trakcie przygotowań stępiłam na filcu moje ulubione nożyczki, złamałam trzy ostrza skalpela, zniszczyłam dwa opakowania szpilek [serio!! nie wiem jak to się stało... ], zużyłam chyba z 10 metrów filcu i ogromne ilości tkanin:) To wszystko mogę w rachunku zysków i strat jarmarkowych wpisać po stronie koszty, a po stronie przychody ? Po pierwsze przełamałam się- to jest dla mnie najważniejsze, po drugie chciałam się sprawdzić, po trzecie poznałam wiele cudownych Pań:), trochę się nauczyłam i dowiedziałam jak potencjalni klienci odbierają to co robię, wysłuchałam uwag, opinii które przydadzą się na przyszłość. I nie najważniejsze, ale ważne- kilka rzeczy znalazło nowy dom!
To było bardzo cenne doświadczenie i uważam, że jak na początek - udane :D
A teraz zobaczcie co przygotowałam:
walentynkowe i chmurkowe breloczki
gumki do włosów z kokardkami
"kilka" termoforków
chusteczniki , które jak się okazało pasuję także jako etui dla telefonów :D
A tu kocina zmęczona po zrobieniu wszystkich etykiet z cenami :)
łał to się napracowałaś :D ale stworzyłaś piękne rzeczy :D przepiękne torebki, wesołe chusteczki :D i urocze dodatki :D zazdroszczę tego zapału do szycia i cierpliwości, ja choć go mam do biżuterii z szyciem już trochę gorzej ;) ale pracuje nad tym ;) no i gratuluję nawiązania współpracy ... brawo kochana :D
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki :)
UsuńSama się teraz nad tym zastanawiam, jak ja to zrobiłam, bo siedzę sobie w domu i dopieszczam mojego lenia. Ale...okazuje się, że gdy już sobie coś postanowię to jednak mam w sobie mobilizację...
Ale się u Ciebie dzieje , gratuluję pierwszego jarmarku ;) Dużo się widzę napracowałaś oj dużo ale widzę, że same śliczne rzeczy więc z pewnością i one znajdą nowe domy.
OdpowiedzUsuńDziało się, działo :D na szczęście trochę sobie teraz poodpoczywam. Ale właśnie okazuje się, że nie umiem odpoczywać!!! zapomniałam jak się to robi... czy to możliwe ??
UsuńA ja się cieszę z Toba z Twojego sukcesu :) i zycze kolejnych jeszcze wiekszych :)
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam:) Nie przesadzaj ;)
UsuńFantastyczne wyroby. Szkoda, ze tak daleko mam do Warszawy, bo chętnie bym je obejrzała na żywo. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ci bardzo :)
Usuńi pozdrawiam!!
Bardzo Ci gratuluję bo to jest już sukces:) Uwielbiam Twoje rzeczy bo wyglądają profesjonalnie. Szczególnie torby i chusteczniki, ale i bryloczki mnie urzekły. Pnij się w górą bo zasługujesz na pełen sukces :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :)
UsuńObiecuję, że gdy się spotkamy, coś dla ciebie przywiozę!!
Gratuluję talentu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa! :D
UsuńKasiu gratuluje. Przepiekne rzeczy bardzo profesjonalne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulciu!
UsuńŚliczne rzeczy!!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę miałaś wątpliwości przed kiermaszem?
Ja to dopiero zielona byłam, ale dałam radę i też dobrze wspominam to wydarzenie ;-)
Cieszę się, że Ci się spodobało - pierwsze koty za płoty - ja już się nie mogę doczekać kolejnego kiermaszu w moim mieście... ;-)
A cudeńka dla maluchów - rewelacyjne! Na pewno będziesz miała wiele satysfakcji i radości, jak zobaczysz Twoje wytwory na sesjach zdjęciowych! :-D
Dziękuję ci bardzo!
UsuńNo tak, obawiałam się, oczywiście że się obawiałam... nie miała pojęcia jak to będzie wyglądało. Okazuje się, że wyglądało dobrze :D
może jeszcze kiedyś spróbuję... ?
Cudowności tworzysz. I czego tu się było obawiać. Chyba tylko zachwytu innych. Gratuluję pomysłowości w tworzeniu takich cudowności.
OdpowiedzUsuńOj, to przecież nie jest takie proste, okazało się że nie pomyślałam o kilku dość istotnych rzeczach... eh ;)
UsuńAle dziękuję ci za miłe słowa!
A ten pomarańczowy to mój!! :) Szkoda, że zielonego z ptaszorami nie pokazałaś, piękny jest. Witam na pokładzie i pozdrawiam :).
OdpowiedzUsuńO proszę :D Znajoma twarz!!
UsuńBo widzisz, zielony z ptaszkami powstał przed samym wyjściem na jarmark :) więc był jak ciepłe bułeczki!
Do zobaczyska!
Ojej, żałuję, że nie jestem z Warszawy, bo chętnie wybrałabym się na kolejny jarmark z takimi pięknościami :)
OdpowiedzUsuńGumki do włosów z kokardkami są PRZEUROCZE!!
Pozdrawiam
charminglywritten.blogspot.com
Jeżeli postanowisz jednak odwiedzić stolicę to zapewniam ci nocleg:)
UsuńPozdrawiam !!
Gratuluję kochana i ogromnie Ci kibicuję!!! A Twoja kolekcja jest fantastyczna!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję ci bardzo, trzymaj kciuki, alebo chociaż jednego ;)
UsuńUuuu Kochana, jestem pełna podziwu. Wiesz, jak kocham filc i powiem Ci, że oczywiście w takim pozytywnym odczuciu, jestem zazdrosna :) Ja też chcę takie torebki, portfeliki i breloczki :D A no i te krawaty. Super! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCo do naszego kiermaszu, to nie było dużo ludzi, ale, że też byłam pierwszy raz na czymś takim, to również cieszę się, że się odważyłam. Poznałam też kilka miłych osób i dowiedziałam się kilku ciekawostek na przyszłość. Wiem co się podoba i co powinnam dalej szyć, i udoskonalać. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy miały okazję poznać się osobiście na jakimś kiermaszu. Bardzo bym chciała :D
UsuńU nas niestety podobnie... Odwiedzających przyszło, że tak powiem "niewielu" ;)
UsuńAle dzięki temu miałam czas żeby pogadać, popoznawać, popodziwiać, porozmyślać, itd.
Musimy się następnym razem zgadać! Jak będziesz coś wiedziała, to daj cynka :D
Do następnego!!
Może to kwestia promocji - nawet nie wiedziałam, że jest taki kiermasz, a przecież mam niedaleko. Jakoś giną te informacje o fajnych wydarzeniach w zalewie innych wieści.
UsuńDzień dobry tak w ogóle:) Bardzo ciekawe prace, torbo-koszyki szczególnie mnie za serce chwytają:) Będę zaglądać. Pozdr:)
To jest na 100% kwestia promocji, bo tej promocji nie było;) Ale jak na pierwsze kroki, było zupełnie dobrze.
UsuńUmówmy się, że gdy następnym razem zdarzy mi się brać w czymś takim udział, to ogłoszę że nowy kiermasz się zbliża;)
Również witam cię serdecznie i do zobaczenia!
no pracy miałaś co nie miara ale efekt cudny , gratuluje "pierwszych kotów za płaty " i zyczę nastepnch juz nie pierwszych ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
oj tak, pracy było sporo, ale dziwne, że nie zauważałam tego tak, gdy "robiła,".
UsuńTeraz widzę to gdy patrzę na wypchaną ikea'ową torbę:)
Pozdrawiam!!
Witaj:) Właśnie odkryłam tego bloga i... przepadłam:) Będę u Ciebie częstym gościem! I jeszcze chciałam powiedzieć, że Twoje torby i torebunie sa cudne, a poza tym bardzo podobaja mi się filcowe kokardki! :) Pozdrawiam mocno z Moorland Home
OdpowiedzUsuńAleż miło Cię tu widzieć, zawsze tak się cieszę z nocyh twarzy :)
UsuńDziękuję Ci bardzo za miłe słowa, a co do kokardek, to jakoś tak na początku działalności blogowej wrzuciłam opis jak je zrobić- jeżeli masz ochotę :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie http://maxii-aga.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAleż mi miło:D Dziękuję ci bardzo, z każdego wyróżnienia cieszę się jak dziecko!
UsuńW przeszłoścu otrzymałam już to wyróżnienie, więc odpowiem na pytania pod twoim postem :D
o mamo :) ale cuda. Ty mi koniecznie musisz gdzie i czy mozna kupic jeszcze takie niesamowite etui. gdzie masz sklepik gdzie? :) :) szalona artystko :)
OdpowiedzUsuńO mamo ;) ?
UsuńMoja droga, to jest jednorazowa akcja, więc sklepu nie posiadam, działalności nie prowadzę. Ale powiedz- które etui ci się podoba ??
masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńAleż moja droga, ja podglądam twojego bloga już od czasu gdy tylko dołączyłaś do mojego :D Trzymam kciuki!!
UsuńAaaa ja bardzo bym chciała: brelok serducho, termoforek i chustecznik na nowy telefon! Pisz do mnie jak najszybciej ile za te cuda i rób sklepik, bo szkoda aby te cuda nie szły w świat jak się ma taki wielki talent! A po torebkę zgłoszę się na wiosnę! Czekam na meila :)
OdpowiedzUsuńNo to się właśnie doczekałaś :D przepraszam, że tak późno... nie mam nic na usprawiedliwienie...
UsuńPozdrawiam cieplutko :D
Ależ ogrom pracy w wykonanie takiej ilości fantastycznych rzeczy.
OdpowiedzUsuńPokłony za to dla Ciebie :)
Ale najbardziej urzekła mnie torebunia z czerwoną kokardką, no jest po prostu tak kokieteryjna i na maksa kobieca :))) Zakochałam się w niej
Pozdrawiam
Witam cię Ago W. :D
UsuńPokłony są zupełnie niepotrzebne, cieszę się że podobają ci się moje produkcje- to wystarczy;)
Co do torebuni, to ja także sądzę, że jest słodka, świetnie nada się na wiosenne spacery w promieniach słońca, gdzieś po zielonym parku:) rozmarzyłam się- chcę lata!!
Kasia
:))) NO I MIAŁAM NOSA,ŻE CUDNE TE TORBY ROBISZ:)))))))))))
OdpowiedzUsuńTakie tam, filciaki:) cieszę się, że mają kilku zwolenników;)
UsuńPozdrawiam:D
No nie:-) zakochałam się...
OdpowiedzUsuńw Twoich torebkach są cudowne!
gratutuluje talentu:-)
Dziękuję ci bardzo za miłe słowa i pozdrawiam :D
Usuńmichael kors outlet,michaelkors.com, coach outlet,coach black friday, oakley,oakley, swarovski crystal,swarovski, adidas zx,adidas neo, tiffany,tiffany und co, ferragamo,salvatore ferragamo, air max thea,air max 90, nike factory,nike outlet, uggs,ugg boots, michael kors handbags,michael kors outlet online sale, the north face,northface, louboutin shoes,louboutins, red bottom shoes,christian louboutin, air jordan,air jordans, swarovski,swarovski australia, chanel,coco chanel, barbour jackets outlet,barbour outlet, nike mercurial,nike mercurial vapor, kate spade outlet,kate spade outlet online, mac makeup,maccosmetics.com, longchamp,longchamp taschen, vans,vans shoes, rolex watches,watches, polo ralph lauren outlet,ralph lauren, air force,nike air force, tiffany canada,tiffany, ray ban,rayban, uggs,ugg australia, coach outlet online,coach factory outlet, tommy hilfiger online shop,tommy hilfiger, uhren shop,uhren, coach bags outlet,coach factory outlet online, babyliss flat iron,babyliss,
OdpowiedzUsuń