Tak, zrób:D
Jestem nałogowym zjadaczem błyszczyków i balsamów do ust, miesięcznie pochłaniam z reguły jeden, czyli rocznie zjadam ponad 100g chemii! Nie ma się co oszukiwać, większość z licznych składników błyszczyków to zwykła chemia...
Postanowiłam zrobić eksperyment! Znalazłam sklep internetowy, w którym mogłam zamówić wszystkie niezbędne składniki: ZróbSobieKrem. Tam także wpadłam na bardzo kuszącą recepturę na czekoladowy balsam, nie mogłam się oprzeć, w końcu mam słabość do czekolady:)
Dodatkowo w tym samym sklepie można zamówić pojemniczki na błyszczyki, dość małe bo 5 ml, ale jak na test chyba wystarczą. Zamówiłam ich 7 i tyle też planuję zrobić balsamów do ust, przy mniejszej ilości trudno by mi było odmierzyć proporcje gdyż nie posiadam precyzyjnej wagi.
Zanim przejdę do przepisu podzielę się z Wami jeszcze kilkoma słowami podsumowania. Błyszczyk przetestowałam już na sobie i nie dość, że jest pysznie czekoladowy to dodatkowo nawilża usta na długi czas, poza tym składa się w 100% z naturalnych składników- czy może być lepiej? Ma ciemny brązowy kolor, ale na ustach zupełnie go nie widać. Kolejny argument za? Kosz, przeliczyłam wszystko i okazuje się, że koszt jednego małego błyszczyka to 70 groszy !! Ja zamówiłam małe opakowania składników, ale zamawiając większe można jeszcze obniżyć koszt, co do opakowania to możecie wykorzystać ponownie jakieś wcześniej zużyte, ale możecie kupić je także za 79 groszy.
No to do dzieła!
Do zrobienia 7 błyszczyków [po 5 ml] wykorzystałam:
3,5 łyżeczki masła kakaowego
2,5 łyżeczki masła shea
1,5 łyżeczki masła mango
0,5 kostki gorzkiej czekolady
Wszystkie składniki umieściłam w szklanej miseczce, a następnie roztopiłam w kąpieli wodnej.
Polecam- przepis jest prosty i smaczny :)
Kasia
ale super :D nie dość ze pachnący to i smaczny :D ja mam jeden swój ulubiony balsamik do ust apteczny, który pachnie pięknie, no ale już tak pięknie nie smakuje :/
OdpowiedzUsuńJest, smakuje czekoladą- aż się nadziwić nie mogłam jaki efekt!
Usuńpozdrawiam :D
Pomysł przedni :) Dopiszę go do listy rzeczy do zrobienia :D
OdpowiedzUsuńPolecam, w dodatku podejrzewam, że masła można stosować wymiennie, jest ich duży wybór, więc każdy znajdzie coś dla siebie:)
UsuńPomysł bomba!!!! Skąd Ty czerpiesz takie pomysłowości ???
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńZ potrzeb własnych, gdy coś mi jest potrzebne robię to i później pokazuję Wam (o ile warto;)), jak to samemu zrobić.
Pozdrawiam:D
Chcę chcę :)
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że nie tylko czekoladowy sobie można zrobić i już się cieszę ;D
Dzięki wielkie za namiar!
Podejrzewam, że tak... bo w tym sklepie jest dodatkowo duży wybór olejków eterycznych.
UsuńAle jeżeli wybierzesz masła organiczne, albo te nierafinowane, to dodatkowo będą one miały kolor i smak tego z czego zostały zrobione, więc teoretycznie- można nie dodawać żadnych ulepszaczy.
Pozdrawiam :D
Jak zwykle blyskotliwie i z pomyslemmm
OdpowiedzUsuńDzięki Ula:D
UsuńZ ciekawości - ile kosztowały Cię potrzebne materiały? :)
OdpowiedzUsuńKupiłam małe opakowania, po 40 g. Za te trzy masła zapłaciłam około 20 zł.
UsuńKoszt jednego balsamu do ust [takiego] 5 ml to około 70 groszy, więc sama rozumiesz że zostanie mi jeszcze materiału do eksperymentów!
Pozdrawiam :D
hmmm swietny pomysl :) i ten dodatek czekoladowy mnie kusi najbardziej :) ciekawe ile moznaby zjesc takiej pomadki z ust zlizujac :P
OdpowiedzUsuńMnie także... jest pyszny, nie zostawia na ustach takiej grubej tłustej warstwy, tylko delikatną, taką właśnie czekoladową:D
UsuńMniam!
ps. pewnie sporo...
juz gdzieś o tym czytałam...super pomysł..a inne mozna zrobic???np.truskawkowe???
OdpowiedzUsuńPewnie można, tylko zastanawiam się czy na przykład olejki eteryczne były dobrym dodatkiem? zamówiłam u nich taki właśnie pomarańczowy, więc popróbuję i dam znać.
UsuńTwoja głowa jest pełna pomysłów, jesteś niesamowita:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Dzięki, ważne że wam się podoba!
UsuńWow jaki super pomysł, a jaki apetyczny błyszczyk. A były metalowe, śliczne opakowanka?
OdpowiedzUsuńzerknełam na stronkę - szklane, plastikowe są , metalowych nie.
UsuńNo właśnie nie było... ale internet jest pełen różnych cudowności, więc najprawdopodobniej gdzieś indziej możesz takie znaleźć. Jak już znajdziesz- daj znać :D
Usuńfajny pomysł , tylko czy te masła , które zakupiłas do stworzenia nie zawierają chemii ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Jeżeli chcesz mieć 100% pewności to najlepiej wybierz te które są opisane jako "organiczne", bo producenci takich maseł i sam produkt, z którego są wytwarzane muszą mieć odpowiednie atesty i certyfikaty. Ja zdecydowałam się na rafinowane, dzięki temu masła mają swoje właściwości, ale zostały oczyszczone. Koszt maseł ekologicznych to jak możesz się zorientować kilkadziesiąt groszy więcej na małym opakowaniu, więc nie jest zabójczy.
UsuńPozdrawiam :D
Wygląda świetnie ;D ja mam już tyle balsamów i błyszczyków, że nie zużyję do końca życia chyba bo co zakupy to zawsze jakiś wpadnie mi w łapki , więc się muszę ograniczyć ;)
OdpowiedzUsuńMam taką dewizę: każdy następny balsam do ust, każda następna pomadka na pewno się przyda :D
UsuńIDEALNY POMYSŁ!!!
OdpowiedzUsuńkocham czekolade w każdej postaci! Ubóstwiam! :)
Świetne!
W takim razie polecam ci ten przepis, jest bajecznie prosty, ekonomiczny i smaczny:D
UsuńMniam...
ślicznie wygląda :) choć osobiście nie przepadam...
OdpowiedzUsuńchyba, że w sztyfcie by się dało zrobić :D
Da się, tylko musisz mieć jakieś opakowanie z wcześniej zużytej pomadki, wystarczy je wyparzyć i po wlaniu do niej rozpuszczonego balsamu, on zastygnie.
UsuńI tak samo smakuje!
ja też chcę! ja ciągle obgryzam usta...
OdpowiedzUsuńZrób sobie, koszt jest niski, s balsam smaczny!
UsuńA całość zajęła mi maksymalnie 15 minut:D
Super alternatywa dla tych sztucznych pomadek i błyszczyków!
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu używam wazeliny - koszt niski, dobrze nawilża, ale niestety nie pachnie ani nie smakuje czekoladą:(
Pozdrawiam:)
charminglywritten.blogspot.com
To prawda:) Ale wazelina to także świetny pomysł, dobrze działa i jest tania:)
UsuńAle wiesz, że ja kiedyś w jakiejś aptece natknęłam się na smakowe wazeliny? Nie pamiętam jaki był wybór, ale był!
Pozdrawiam
No szalejesz kochana naprawdę! Świetny pomysł:) Trochę mnie nie było, miło znów wrócić na Twojego bloga. Mam nadzieję że będę mieć więcej czasu i nie umknie mi już żaden post:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, gdzie byłaś gdy cię nie było ;) ??
UsuńA balsam polecam, zjadam go sukcesywnie;)
Kurcze, chyba sie skusze. :)) Juz przegladam strone. Chcialabym sama sobie podobierac skladiki, ale boje sie, ze nie wyjdzie :(
OdpowiedzUsuńgenialne!!!! Na pewno spróbuję!!!
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że tak łatwo zrobić sobie błyszczyk i tak tanio to wyjdzie.
OdpowiedzUsuńf2w18o8f06 e2f87t4l93 u4i94n6v75 j7v31i7i71 k4i15j0j39 l8g25m8c86
OdpowiedzUsuń