"Trzeba" z tytułu posta powinno raczej być zastąpione przez "można"...
A skoro już można szyć, to przecież nie będę się powstrzymywała. Z jednej strony miałam ochotę popływać po bezpiecznych wodach i uszyć kołdrę patchworkową (ale na to jeszcze przyjdzie czas), albo poszewki na poduszki. Uszyć coś co mi wyjdzie i nie będę później żałowała, że zmarnowałam kawał pięknej bawełny. Ale z drugiej strony... może warto zaryzykować?
Musicie wiedzieć, że jeżeli chodzi o szycie to ja się dobrze czuję w prostym ściegu i prostych wzorach, nie skończyłam żadnej szkoły, ani kursu szycia (a zawsze tak bardzo chciałam...może jeszcze mi się to uda?) i nigdy jeszcze nie zdecydowałam się uszyć nic co mogłabym sama nosić. A jeżeli chodzi o ubrania to jedyną moją przygodą było uszycie ubranka dla lalki mojej siostrzenicy (lalka chyba nie była zachwycona kreacją;) ).
Od niechcenia przeglądałam sobie pewną stronę internetową, okazało się że jest nie tylko pełna wykrojów, które można ściągnąć i wydrukować, ale także obrazkowych instrukcji szycia danych modeli. Pomyślałam sobie, że jeżeli teraz się nie odważę to chyba już nigdy...
Strona, o której piszę to papavero. Jakże ja się cieszę, że tam trafiłam :) Wybrałam sobie najprostszy model jaki tylko można, czyli bluzkę kimono. Ponieważ nigdy nic takiego nie szyłam, dodatkowo skorzystałam z instrukcji szycia podobnego modelu: instrukcja.
Udało się!! Wiele osób może uznać, że to banał (prawda- model jest prosty), albo że mała dziewczynka też dałaby radę (brawa dla małych dziewczynek;)). Ale dla mnie to jest krok milowy i dlatego nie szczędzę sobie pochwał i dumy :D:D:D
Oczywiście cały proces składania wykroju, wycinania i szycia odbywał się pod czujnym okiem Rudzielca. Gdyby nie jego wsparcie, nie sądzę by efekt końcowy można było uznać za zadowalający ;)
A teraz jeszcze tylko brakuje mi 25 stopni celsjusza na termometrze, żebym mogła się się w nią ubrać i nie marznąć :)
Kasia
Jak pięknie Ci wyszła jestem ciekawa jak prezentuje się na sylwetce :D prosty ścieg zdecydowanie pięknie Ci wychodzi , mogłam podziwiać przy kopertówce , mnie to zawsze jakiś koślak się wymsknie hehe ;)
OdpowiedzUsuńProsty ścieg mam do perfekcji opanowany ;) Chociaż czasami gdy się rozkojarzę, to mi zlatuje na bok... ale to tylko czasami ;)
UsuńObiecuję, że gdy tylko zrobi się cieplutko to i na sylwetce pokaże, a co! ;)
Pozdrawiam
ale piękna. naprawdę zazdroszczę umiejętności szycia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo.
UsuńAle widzisz, ja specjalnie pokazałam Wam moją pierwszą bluzeczkę, właśnie dlatego żeby osoby nie szyjące, lub ledwno szyjące także się odważyły. Ja sądziłam, że to jest BARDZO trudne, ale okazuje się że nie jest tak źle!
Polecam :D
Wygląda na to , że się przełamałaś ;D teraz zaczniesz szyć na całego aż szafa pęknie w szwach ;D Bluzka bardzo ładnie wyszła , tylko pozazdrościć ;*
OdpowiedzUsuńTak! Dokładnie:)
UsuńAle nie sądzę, żebym aż tak zaczęła szaleć... Przez kolejny rok będę szukała następnego łatwego projektu :D
Ja tez bez szkol... jedyna metoda to probowac :) wyszlo pieknie!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ale jakiś kurs pewnie by nie zaszkodził...
UsuńUla twoje opinia jest dla mnie bardzo ważna, sama wiesz z czym się mierzę:)
Jak ja Ci zazdroszczę! Że Ci się chciało... Moje ubraniowe tkaniny leżą i czekają chyba na nową epokę, bo nie mogę się przemóc;(. Przydałaby mi się spódnica, ale wolę szyć króliki...
OdpowiedzUsuńObie bluzeczki wyszły Ci świetnie! To pewnie wina kota;p
Wiesz co... ja się spodziewałam, że na jej uszycie będę potrzebowała kilku dni, tak to szacowałam. Ale okazuje się, że z całością poradziłam sobie w ... 3h? Serio. Więc polecam, jak już się człowiek zabierze- to leci szybciutko!
UsuńTak, on miał w tym projekcie bardzo dyżu udział, zajmował się głównie przygniataniem materiału swoim rydym tyłkiem;)
Przepiękna! Gratulacje! Efekt super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję!
UsuńOsobiście uwielbiam połączenia różnych tkanin, stąd też chyba moja miłość do patchworków...
pozdro!
Gratulacje! :)))
OdpowiedzUsuńJa sobie kilka lat temu kupiłam maszynę do szycia z założeniem, że może z czasem nauczę się i coś sobie uszyję... Ale okazało się, że ja, po prostu, nie mam do tego cierpliwości! Skrócić coś, zwęzić, troszkę przerobić - nie ma sprawy, ale uszyć od zera? Nieeee ;))
Pozdrawiam:)
P.S. u siebie na blogu podałam ci link do firmy od siatek:)
A może to przychodzi z czasem? Przecież ja też przez tylllle lat nie mogłam się przełamać. Więc daj sobie jeszcze chwilę:)
UsuńŚwietnie, zaraz sprawdzam siatkę, bo już wiosna idzie!!
Dla mnie to czysta abstrakcja, więc ode mnie największe brawa :-D
OdpowiedzUsuńHehe, dla mnie do zeszłego tygodnia także :)
UsuńBluzka wyszła rewelacyjnie!:))
OdpowiedzUsuńhehe a ja myślałam, że to dla dziecka, dopóki końcówki nie doczytałam :D
OdpowiedzUsuńmaluchu ty! :)
A no widzisz, bo ja jestem takim mentalnym maluchem i uwielbiam takie dziecięce stroje ;)
UsuńAle rozmiarowo to ja już dzieciakiem nie jestem, to jest prawdziwa 36! :)
Pozdrawiam
Dzięki, ale tak sobie myślę, że 90% efektu to zasługa tych pięnych tkanin:)
OdpowiedzUsuńWitaj-pięknie i kolorowo tu u Ciebie.Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny.Ja u Ciebie zostaję na dłużej.Miłej i słonecznej niedzieli.Ubranko cudowne.papa
OdpowiedzUsuńDobry Wieczór:)
UsuńNiedziela rzeczywiście była: miła i słoneczna!
Pozdrawiam
Gratuluję odwagi, opłaciło się, efekt końcowy bardzo ładny, a poza tym fajne materiały :)
OdpowiedzUsuńDziekuję ci bardzo za miłe słowa:)
UsuńA materiały ciągle robią także i na mnie wrażenie!!
K.
Mi się bardzo podoba! piękny materiał, a próbować nowych rzeczy zawsze warto! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Idąc dalej tym tropem jutro biorę do ręki druty i zaczynam się uczyć :D
UsuńPiekne są :) chyba ,że to jdna tylko pokazałaś tył i przód , podziwiam !
OdpowiedzUsuńmoja mam zawsze mi powtarzała żebym uczyła się szyć była krawcowa ,ale mnie co innego wtedy w głowie było i szyć nie chciałam , teraz chetnie bym spróbowała tylko nauczyciela uz niestety nie ma ...:(
pozdrawiam
Ag
Tak, tak zgadza się- to jest jedna bluzka ale zaprezentowana z każdej strony. Chcąc ją dodatkowo udziwnić na dole z tyłu dodałam inny materiał niż z całości- a co ;)
UsuńA widzisz, trzeba było korzystać, trzeba było. Ja tak bardzo żałuję, że gdy miałam okazję to nie przykładałam się do nauki pieczenia. A teraz tez już za późno:/
Pozdro!
Bluzka piękna...tylko patrzeć jak temperatura do góry skoczy:)
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie:)
Dziękuję ci bardzo:) Ja także nie mogę się już doczekać... a ta wiosna jakaś taka oporna jest i nie daje nam się zagrzać! ;
UsuńPozdrawiam :)
Piękne materiały! Gdzie można takie dostać???
OdpowiedzUsuńEfekt cudowny!! Ta mieszanka wzorów jest genialna!
Serdecznie pozdrawiam
Angelika z anaspenelope.blogspot.com
Ja też szyję sama kreacje dla siebie i swoich dzieci i dzięki temu nasze ubrania są unikatowe ;) Po prostu uwielbiam szyć. Materiały zwykle kupuję albo w osiedlowym sklepiku (jednak tu są dużo droższe) albo w sklepie internetowym http://sklep.iris-decor.pl/
OdpowiedzUsuńburberry handbags,burberry outlet online, cheap oakley,cheap oakley sunglasses, nike id,nike.de, ray ban wayfarer,cheap ray ban, burberry,burberry uk, coach factory outlet,coach bags, nike roshe run,roshe run, prada outlet,prada handbags, gucci shoes uk,gucci shoes, tommy hilfiger online,tommy hilfiger online shop, air jordan shoes,air jordan retro, hollister clothing,hollister clothing store, ralph lauren factory store,ralph lauren polo, ray ban,ray ban zonnebril, hollister kids,hollister co, ugg boots,uggaustralia.com, shoes outlet,shoes on sale, coach outlet,coach outlet online, michael kors purses,cheap michael kors, rolex watches,replica watches, new balance,new balance store, ugg boots,uggs, pandora jewelry,pandora, louis vuitton handbags,louis vuitton bags, swarovski canada,swarovski, easton bats,softball bats, ugg australia,uggs, lululemon,lululemon australia, oakley,gafas oakley, cheap eyeglasses,cheap glasses, basketball shoes,cheap basketball shoes, levis outlet,levis outlet store, louis vuitton bags,louis vuitton purses, ugg boots clearance,uggs outlet,
OdpowiedzUsuń