Gdyby zaglądał do nas częściej, życie na pewno byłoby bardziej kolorowe i wesołe. Bo kto nie lubi dawać prezentów? Jest ktoś taki? A kto nie lubi tej radości gdy sam prezenty dostaje? Chyba nie ma takich ludzi!
Podsumowując, jeżeli akcje mikołajkowe odbywałyby się raz w miesiącu, ludzie byliby szczęśliwsi, a życie piękniejsze. Nawołuję więc do spontanicznego obdarowywania! Bo to przecież chodzi o sam fakt obdarowania, prezent nie musi kosztować majątku, ważny jest gest!
A to jest mój wkład w sprawianie przyjemności drugiej osobie. Nie zamieszczam tutoriala, bo chcę tylko pokazać efekt mojej pracy. W przyszłości, w trakcie robienia siostry bliźniaczki małej torebki pokuszę się o udokumentowanie procesu powstawania, tak by ewentualni chętni, mogli z łatwością wykonać ją sami!
Święty Mikołaj rządzi!! :D
Torebka fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba:)
OdpowiedzUsuńMnie także zaskoczył efekt, nigdy nie wiem co wyjdzie...
Dziękuje za odwiedziny miło mi prócz sklepu jest tez naklejkowy blog w sklepie chwilowo nie ma odnośnika do bloga :p
OdpowiedzUsuńhttp://nietylkona.blogspot.com/
O widzisz! Dobrze, że piszesz. Zaraz się z nim bliżej zapoznam :)
UsuńCudna ta kopertówka, ja też mam wszędzie kokardki, żeby było kobieco:) A Twój kot - cudny, ja jestem właścicielką pewnego Felicjana:)
OdpowiedzUsuńBo z tymi kokardkami to było tak, że gdy w końcu wymyśliłam jak je wycinać, żeby były takie krąglutkie, to się wciągnęłam i teraz czasami (buehehe, dość często) je wykorzystuję:)
UsuńNo i zaraz pędzę poznać Felicjana!!
Jaka piękna!! Prosta i efektowna - bombowa!
OdpowiedzUsuńPotwierdza się, że prostota jest najlepsze :)
UsuńPewnie, nie w każej sytuacji, ale często...!
Pozdrawiam:D