Na wstępie muszę się wytłumaczyć. Kiedyś (ale nie pamiętam kiedy), gdzieś (ale nie pamiętam gdzie...) wpadły mi w oko mniej więcej takie poduchy. Zakochałam się w samej koncepcji takiej chmurzastej poduchy i obiecałam sobie realizować kiedyś ten projekt. Trochę z tym zeszło, ale ciągle o nich pamiętałam. I właśnie ostatnio, odwiedzając sklep z materiałami, zauważyłam leżące obok siebie dwie tkaniny, błękitną i białą... Wtedy coś mi kliknęło i od razu pobiegłam do domu i wzięłam się za szycie! Kształt jest prosty, więc nie mam tu nic do tłumaczenia, wnętrze to wypełnienie do poduch (taki miękki groszek?, nie znam jest profesjonalnej nazwy...). Narysowałam, wycięłam, przeszyłam, odwróciłam na prawą stronę, wypełniłam groszkiem i zaszyłam pozostawiony wcześniej otwór (aby moc poduszki odwrócić i wypełnić).
I gotowe! :)
A tu już nocne buszowanie w chmurach :
Bardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńTeraz tylko chmurkowe sny będą się śnić:D
Milusi koteczek. pozdrawiam:D
Indiana, tak milusi to on jest ;) Tylko zaczyna trochę za bardzo szaleć z tymi poduchami:)
OdpowiedzUsuńAkurat jest w takim wiek, że przychodzą mu do tej małej, rudej główki same genialne pomysły...
Bardzo ciekawy pomysł..
OdpowiedzUsuńTe poduszki to po prostu rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńMam cichutką prośbę. Nie jestem automatem, ale wpisywanie tych kodów jest dramatyczne! Może możesz to usunąć, proszę? To potrafi skutecznie zniechęcić do pisania komentarzy!
A to ciekawe... byłam przekonana, że to wyłączyłam.
UsuńOk, podejście drugie...
Świetny pomysł :) Fantastycznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńW dodatku się sprawdza:) te w kształcie chmur świetnie pasują pod moją głowę gdy czytam, a książkę opieram o niebieskie- to udało się prypadkiem ;)
UsuńŚwietnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńA jakie wygodne:D Okazuje się, że głowa i szyja idealnie wpasowują się między dwie krągłości chmurek!
UsuńPozdrawiam:*