wtorek, 27 listopada 2012
Washi-Washi
Zakochałam się:)
Znacie te kolorowe, wesołe, słodkie, papierowe taśmy? Moje ostatnie odkrycie: WASHI TAPE! Wpadłam na stronę importera, minęły 3 sekundy, a wartość koszyka znacznie przerosła to na co mogłam sobie pozwolić. Zbyt wiele nie myśląc [znam już siebie całkiem nieźle] kliknęłam: "przejdź do kasy"... Dwa dni później: bawię się obklejając wszystko co się da :D
Zaczęłam od pojemnika na długopisy, takiego biurkowego, który w stanie surowym stał i czekał, wręcz prosząc się o moją uwagę. Ignorowałam go dość długo, gdyż przejadło mi się malowanie farbami akrylowymi (choć czuję, że niedługo mi się odwidzi i zatęsknię za decu...). Najpierw cały korpusik okleiłam taśmą, dodałam kilka naklejek i całość potraktowałam 5 warstwami lakieru. Szybka sprawa:)
Kolejna przedmiot do oklejenia! Szary, bury, smutny notesik. Co z nim zrobić? Oczywiście pokolorować. Okładkę okleiłam taśmą (w dwóch wersjach kolorystycznych), zanim przykleiłam dwa ostatnie paski taśmy, przykleiłam tasiemkę- tak, żeby było bardziej fikuśnie:)
Może to was zainspiruje:
http://www.wishywashi.com/
Bo ja się cały czas zastanawiam, co zrobić żeby nie myśleć o zakupie następnej taśmy... chyba się uzależniłam!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Proszę cię o podanie dokładnej strony tego importera z Washi Tape.
OdpowiedzUsuń